"(...) Polakow lekliwych, plytko myslacych lub po prostu wyrodnych, ktorzy nie maja skrupulow w odawaniu matki polski w niewole do imperium europejskiego. stanelismy znowu przed tak istotnym problemem jak w roku 1939, choc wowczas bylo o tyle lepiej, ze nie bylo narodowej zdrady.
(...) chrzescijanska na poczatku wspolnote zaczeli powoli opanowywac - ostatecznie w roku 1991 - wrogowie chrzescijanstwa, ateisci polityczni, masoni i jakies inne tajne osrodki. stala sie wiec katastrofa ludzka, materialna i duchowa, w maastricht w roku 1991 ustanowiono unie europejska o charakterze ateistycznym, a wiec bezwzglednym, ponurym, pustym i wrogim czlowiekowi. i ludzie ci zamarzyli o gigantycznym imperium europejskim, o nowym babilonie walczacym z bogiem, etyka tysiacleci i z wyzszymi wartosciami.
(...) na domiar zlego kraje drugiego rzedu w europie zostaly oszukane (...). natrafilismy na zimne, brutalne i wyrafinowane imperium, napodobienstw eurokolchozu (...), otrzymalismy 'rynek skowany', kierowany z gory, jak w marksizmie i wyzyskujace kraj dzialania oligarchow. obiecywano nam wolnosc mysli i wiary, szerokomyslnosc, pluralizm, wysokie loty ducha, a idzie ku nam nihilizm, bezsensowna ideologia i przesladowanie naszych wartosci (...), ideologia wroga,antypolska, antyreligijna i antymoralna.
(...) dawniej wielkie imperia - od sumeryjskiego, przez rzymskie do brytyjskiego - powstawaly przez podboje, albo przez wysforowanie sie jakiegos jednego ludu czy narodu na czolo (...). dzis imperium konstruowanie jest przez ideologie i przez media w jej sluzbie. i przedziwne elity, ktore wymyslily taka ideologie, same w nia uwierzyly jak w prawde religijna. w konsekwencji unia europejska to jes unia takich elit roznych panstw, jakby w imie hasla: lze-elity wszystkich krajow laczcie sie.
(...) ludzie, ktorzy glosza, ze traktat reformujacy nie ustanawia imperium europejskiego, superpanstwa, sa albo idiotami, albo oszustami po linii owych lze-elit."
bartnik c., s., ate czy zdrada?, nasz dziennik, 22-24 marca 2008
sobota, 29 marca 2008
to prawda1
"przeciez w opowiesci o harrym potterze wystepuje gnostycki i nieunikniony dualizm dwoch swiatow: czarodziei, ktorzy sa zbawieni, oraz mugoli, ktorzy sa potepieni, co jest niewatpliwym zaprzeczeniem tradycji chrzescijanskiej. niewatpliwie mamy [tu] do czynienia ze zmasowanym atakiem na kosciol katolicki i z proba podwazenia wszelkich norm moralnych."
(pasionek p., 2008, znieksztalcoy ekran, nasz dziennik, 22-24 marca 2008)
(pasionek p., 2008, znieksztalcoy ekran, nasz dziennik, 22-24 marca 2008)
piątek, 28 marca 2008
karma1
"karma istnieje nie tylko jako temat przewodni, ale takze jako bohater dyktujacy earlowi, co ma robic. earl od czasu do czasu zwraca sie do karmy tak, jakby byla ona zjawiskiem nadprzyrodzonym, bostwem lub bytem wszechmogacym, i prawie zawsze poddaje sie temu, co postrzega jako jej wole. earl w ktoryms momencie dochodzi do wniosku, ze 'jest dziwka karmy'. lista [ktora sam stworzyl w chwili uniesienia duchowego] jawi mu sie zatem, jako fizyczna manifestacja karmy. karma zostaje rowniez spersonifikowana (...) w osobie kobiety, ktora wjechala w earla samochdem po tym, jak odkryl on, ze jest posiadaczem szczesliwej karty zdrapki."
zrodlo: en.wikipedia: my nane is earl
zrodlo: en.wikipedia: my nane is earl
internet1
internet nie jest alegoria rzeczywistosci. internet jest reprezentacja zbiorowej swiadomosci jego uzytkownikow. i tylko przy okazji daje dostep do faktow
golebie
podobno istnieje taki gatunek golebi, ktorego przedstawiciele musza zawsze byc trzymani w klatkach. maja bowiem zakodowane w genach, ze jak tylko moga, to leca do gory. wypusciwszy wiec takiego golebia, mamy go po chwili u swych stop - umarlego z wyczerpania lub niedoboru tlenu.
natomiast w obcych krajach - aczkolwiek nalezacych do naszego kregu kulturowego - ludzie jedza golebie, i to takie prawdziwe, np. pieczone. tylko, ze bez pior i flakow.
natomiast w obcych krajach - aczkolwiek nalezacych do naszego kregu kulturowego - ludzie jedza golebie, i to takie prawdziwe, np. pieczone. tylko, ze bez pior i flakow.
środa, 26 marca 2008
pies 2
w nawiazaniu do wpisu z dn. 15/09/07 odnotowuje, ze pies wystepuje w jeszcze jednym przyslowiu i kolokacji polskiej:
i wroci pies do wymiotu swego
i wroci pies do wymiotu swego
w korporacji3
zapoznalem sie z klasyfikacja spoleczenstwa pod wzgledem statusu ekonomicznego i stylu zycia. klasyfikacja ta zostala stworzona na potrzeby marketingu oraz logistyki i profilowania sprzedazy. w klasyfikacji tej wyrozniono mianowicie 5 grup klientow (w wolnym tlumaczeniu z jez. ang.):
1. bogaci zdobywcy
2. miastowi, dobrze sytuowani
3. wystarczajaco zamozni
4. z ograniczonym dostepem do srodkow finansowych
5. nie rozpieszczani przez los
podzial ten wydal mi sie jednak tyle sztuczny, co frapujacy, skutkiem czego postanowilem rozwinac wlasna klasyfikacje. jednakowoz posunalem sie o krok dalej i objalem nia nie grupy klientow, ale narody swiata (w zwiazku z czym rozszazylem rowniez skale do 10 kategorii):
1. imperia kolonialne
2. ostoje kapitalizmu
3. ostoje kapitalizmu z ludzka twarza
4. zdolni nasladowcy
5. nieudolni nasladowcy
6. prawie rozwiniete
7. rozwijajace sie
8. nierozwijajace sie
9. na rowni pochylej
10. w zapasci
zauwazmy, ze podzial ten mozna stosowac w rzecywistosci do wielu poziomw ogolnosci i, na dobra sprawe, mozna za jego pomoca opisac pojedynczego czlowieka. zastanowiwszy sie jednak chwile, doszedlem do wniosku, ze zaproponowany sposob ustrukturyzowania zagadnienia jest zbyt materialistyczny i odbiera rzeczonym narodom/spoleczenstwom/ludziom dusze, istote, self itp. w konsekwencji wypracowalem wiec klasyfikacje alternatywna - bardziej humanistyczna:
1. ostoje madrosci/ meczennicy poprawnosci
2. kopalnie madrosci
3. liderzy humanizmu
4. rozwazni medrcy
5. nierozwazni medrcy
6. okazjonalni grzesznicy
7. przecietnie niedoskonali
8. zle geny
9. czciciele diabla
10. potwory bez czci i wiary
jednak i tego mi bylo malo. osmielony tym malym sukcesem na drodze odwiecznego wysilku ludzkosci ku uporzadkowaniu swiata, pomyslalem, ze rownie dobrze moglbym sklasyfikowac rzeczy. a to np. tak:
1. idee niewymienialne
2. dobre pomysly i szlachetne intencje
3. ciekawe wynalazki
4. pomyslowe i uzyteczne
5. okazjonalnie przydatne
6. niewiadomopoco
7. zapchajdziury
8. zbedne
9. smieci
10. odpady niebezpieczne
a jak juz sie rozgrzalem to machnalem w koncu klasyfikacje wszystkiego:
1. niemozliwe
2. fantastyczne
3. cudowne
4. doskonale
5. dobre
6. prawdziwe
7. poprawne
8. nie bardzo
9. do dupy
10. przeklete
natomiast gwoli uscislenia zanotowalem jeszcze dokladniejszy podzial tego, co rozumiem pod pojeciem 'do dupy':
1. niepoprawne
2. slabe
3. zle
4. bardzo zle
5. okropne
6. straszne
7. koszmarne
8. przerazajace
9. nie do pomyslenia
10. niedorzeczne
1. bogaci zdobywcy
2. miastowi, dobrze sytuowani
3. wystarczajaco zamozni
4. z ograniczonym dostepem do srodkow finansowych
5. nie rozpieszczani przez los
podzial ten wydal mi sie jednak tyle sztuczny, co frapujacy, skutkiem czego postanowilem rozwinac wlasna klasyfikacje. jednakowoz posunalem sie o krok dalej i objalem nia nie grupy klientow, ale narody swiata (w zwiazku z czym rozszazylem rowniez skale do 10 kategorii):
1. imperia kolonialne
2. ostoje kapitalizmu
3. ostoje kapitalizmu z ludzka twarza
4. zdolni nasladowcy
5. nieudolni nasladowcy
6. prawie rozwiniete
7. rozwijajace sie
8. nierozwijajace sie
9. na rowni pochylej
10. w zapasci
zauwazmy, ze podzial ten mozna stosowac w rzecywistosci do wielu poziomw ogolnosci i, na dobra sprawe, mozna za jego pomoca opisac pojedynczego czlowieka. zastanowiwszy sie jednak chwile, doszedlem do wniosku, ze zaproponowany sposob ustrukturyzowania zagadnienia jest zbyt materialistyczny i odbiera rzeczonym narodom/spoleczenstwom/ludziom dusze, istote, self itp. w konsekwencji wypracowalem wiec klasyfikacje alternatywna - bardziej humanistyczna:
1. ostoje madrosci/ meczennicy poprawnosci
2. kopalnie madrosci
3. liderzy humanizmu
4. rozwazni medrcy
5. nierozwazni medrcy
6. okazjonalni grzesznicy
7. przecietnie niedoskonali
8. zle geny
9. czciciele diabla
10. potwory bez czci i wiary
jednak i tego mi bylo malo. osmielony tym malym sukcesem na drodze odwiecznego wysilku ludzkosci ku uporzadkowaniu swiata, pomyslalem, ze rownie dobrze moglbym sklasyfikowac rzeczy. a to np. tak:
1. idee niewymienialne
2. dobre pomysly i szlachetne intencje
3. ciekawe wynalazki
4. pomyslowe i uzyteczne
5. okazjonalnie przydatne
6. niewiadomopoco
7. zapchajdziury
8. zbedne
9. smieci
10. odpady niebezpieczne
a jak juz sie rozgrzalem to machnalem w koncu klasyfikacje wszystkiego:
1. niemozliwe
2. fantastyczne
3. cudowne
4. doskonale
5. dobre
6. prawdziwe
7. poprawne
8. nie bardzo
9. do dupy
10. przeklete
natomiast gwoli uscislenia zanotowalem jeszcze dokladniejszy podzial tego, co rozumiem pod pojeciem 'do dupy':
1. niepoprawne
2. slabe
3. zle
4. bardzo zle
5. okropne
6. straszne
7. koszmarne
8. przerazajace
9. nie do pomyslenia
10. niedorzeczne
sobota, 8 marca 2008
w korporacji 2
przez pomylke okazalo sie, ze wykazuje sie (ja!) nastepujacymi:
zarzadzanie projektami
- szkicuje plany, alokuje i kieruje podwladnymi i innymi dostepnym zasobami - w celu szczesliwego wykonania powierzonych zadan, jak rowniez trzyma reke na pulsie, aby wykonac je w wyznaczonym czasie
- zarzadza komunikacja dotyczaca zalozen projektu, jego postepow, zdarzen, wydarzen, problemow, statusu i wynikow
- jest mistrzem wynikow osiaganych przez podwladnych i utrzymuje poprawne stosunki ze wszystkimi stronami zaangazowanymi w projekt
zarzadzanie procesem rozbudowy oprogramowania
- gwarantuje jasne zasady tworzenia narzedzi, metod i polityki, ktore z kolei zapewniaja utrzymanie dojrzalego i w pelni kontrolowanego srodowiska postepu
komunikacja i nacisk
- jasny i rzeczowy sposob wyrazania sie w pismie i mowie; dostoswuje styl i detalicznosc komnikacji do audytorium
- objasnia stronom zainteresowanym dostepne mozliwosci i rekomenduje rozwiazania, ktore sa dla nich jasne i zrozumiale
perfekcja w dzialaniu
- wyznacza ambitne, ale realistyczne standardy pracy dla siebie samego i innych
- zwraca uwage na - i jest motywowany przez - jakosc dostarczanych rozwiazan
- odznacza sie wysmienitymi wynikami w roznych dziedzinach pracy i promuje etyczne zachowania na kazdym poziomie dstrukcji
partnerstwo i raca zespolowa
- tworzy siatki kontaktowe majac na wzgledzie zwiekszanie wydajnosci i dzielenie sie doswiadczeniami
- aktywnie promuje pozytywnego ducha pracy zespolowej
przywodztwo
- wykorzystuje pelny zestaw technik i stylow w celu zwiekszenia zaangazowania
przyjaciele i koledzy
- prowokuje i utrzymuje efektywne relacje z kluczowymi osobami i klientami, poswiecajac odpowiednio duzo czasu na ich wysluchanie, zrozumienie i zdobycie ich zaufania, a takze szacunku (sic!)
- maksymalizyje wydajnosc zwiazkow miedzyludzkich poprzez swiadome zarzadzanie nimi i wspolny udzial w rozwiazywaniu problemow osobistych
zarzadzanie projektami
- szkicuje plany, alokuje i kieruje podwladnymi i innymi dostepnym zasobami - w celu szczesliwego wykonania powierzonych zadan, jak rowniez trzyma reke na pulsie, aby wykonac je w wyznaczonym czasie
- zarzadza komunikacja dotyczaca zalozen projektu, jego postepow, zdarzen, wydarzen, problemow, statusu i wynikow
- jest mistrzem wynikow osiaganych przez podwladnych i utrzymuje poprawne stosunki ze wszystkimi stronami zaangazowanymi w projekt
zarzadzanie procesem rozbudowy oprogramowania
- gwarantuje jasne zasady tworzenia narzedzi, metod i polityki, ktore z kolei zapewniaja utrzymanie dojrzalego i w pelni kontrolowanego srodowiska postepu
komunikacja i nacisk
- jasny i rzeczowy sposob wyrazania sie w pismie i mowie; dostoswuje styl i detalicznosc komnikacji do audytorium
- objasnia stronom zainteresowanym dostepne mozliwosci i rekomenduje rozwiazania, ktore sa dla nich jasne i zrozumiale
perfekcja w dzialaniu
- wyznacza ambitne, ale realistyczne standardy pracy dla siebie samego i innych
- zwraca uwage na - i jest motywowany przez - jakosc dostarczanych rozwiazan
- odznacza sie wysmienitymi wynikami w roznych dziedzinach pracy i promuje etyczne zachowania na kazdym poziomie dstrukcji
partnerstwo i raca zespolowa
- tworzy siatki kontaktowe majac na wzgledzie zwiekszanie wydajnosci i dzielenie sie doswiadczeniami
- aktywnie promuje pozytywnego ducha pracy zespolowej
przywodztwo
- wykorzystuje pelny zestaw technik i stylow w celu zwiekszenia zaangazowania
przyjaciele i koledzy
- prowokuje i utrzymuje efektywne relacje z kluczowymi osobami i klientami, poswiecajac odpowiednio duzo czasu na ich wysluchanie, zrozumienie i zdobycie ich zaufania, a takze szacunku (sic!)
- maksymalizyje wydajnosc zwiazkow miedzyludzkich poprzez swiadome zarzadzanie nimi i wspolny udzial w rozwiazywaniu problemow osobistych
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2008
(17)
- ► października (4)