czwartek, 23 sierpnia 2007
borsuk i flapjacki
pies sie nazywal borsuk - historia zgola autentyczna - i kiedys, jak nikogo nie bylo w domu, wyweszyl tajny zapas flapjackow, ktory tez nalezal, do jego pana - powiedzmy pana jana. pan jan, po powrocie do domu, zastal borsuka w zalosnym stanie i zapytal (tak, zapytal psa!): borsuk, co sie sie, kurwa, stalo? potem wydalil borsuka na swieze powietrze, gdzie tez pozostawil go na noc tak, aby mogl on (borsuk!) spokojnie wydalic wszystkie falpjacki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2007
(67)
- ► października (12)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz