a wlasciwie konsumpcjonizm...
masowa konsumpja jest zla, bo przyczynia sie zepsucia moralnego i wykorzystywania biednych do producji coraz wiekszej ilosci dobr materialnych na pozytek i zgube bogatych - lub przynajmniej srednio zamoznych. masowa konsumpcja powoduje tez masowa produkcje smieci, wzrost liczby zawalow serca, wrzodow zoladka i nowotworow jelit i oczywiscie wielkosci uboju bydla i trzody oraz wzrostu ogolnej powierzchni uprawy intensywnej, ktora z kolei naturalnie wyniszcza srodowisko naturalne.
w niektorych "wysoko rozwinietych" krajach swiata, w ktorych masowa konsumpcja jest wg niektorych problemem, probuje sie jakos temu zardzic. w ostatnich latach nawet politycy i piarowcy nauczyli sie zbijac na tym kapital zaufania publicznego. wymysla sie wiec miliony sposobow, ktore maja sprawic, ze masowa konsumpcja bedzie bardziej przyjazna srodowiku, czlowiekowi i krajom 3-go swiata. wyrastaja tez jak grzyby po deszczu organizacje charytatywne, ktore rzekomo walcza z masowa konsumpcja i niweluja negatywne jej skutki. wszystkie te zabiegi pochlaniaja jednak dodatkowe srodki finansowe, ktore jednak -jak sie wydaje - nie sa problemem w krajach "wysoko rozwinietych".
to, co jednak umyka uwadze ekologicznie i politycznie uswiadomionych obywateli, to to, ze z masowa konsumpcja najlepiej walczyc przez... ograniczanie konsumpcji! wiem, ze to moze okazac sie szokiem kulturowym dla tychze obywateli, ale mysle, ze:
zamiast tankowac bio-diesel, mozna mniej jezdzic samochodem
zamiast kupowac czekolade ze znakiem "przyjazna dla krajow trzeciego swiata", albo nie kupowac czekolady nestle mozna przestac zrec czekolade
zamiast kupowac jajka od kur, ktore biegaja po wybiegu, a nie siedza w klatkach mozna zrec mniej jajek
zamiast kupowac mieso ze zwierzat zabijanych w sposob humanitarny mozna nie wpierdalac tyle miesa
zamiast pisac na papierze makulaturowym mozna uzywac obu stron kartki
zamiast latac samolotami mozna siedziec na dupie, albo chodzic na spacery
zamiast segregowac smieci mozna PRODUKOWAC MNIEJ SMIECI!!!
ok, nie wszystko z tego tutaj powyzej brzmi rozsadznie, chiciazby dlatego, ze czlowiek w swej naturze dazy do coraz wiekszego wyrafinowania i porzadkowania swiata tak, zeby mu bylo lepiej, ale... zawsze warto zastanowic sie nawet nad najbardziej radykalnymi pogladami, aby samemu dojsc do czegos rozsadnego. nieprawdaz?
ps. dla slabo zorientowanych w najnowszych trendach poprawnosci politycznej w krajach "wysoko rozwinietych": wiekszosci z tego, co tu przedyskutowalem wcale nie zmyslilem. to wszystko sie dzieje juz dzisiaj na naszych oczach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz